Ziemkiewicz nagrał wideolist do Tuska. "Chcę pana potraktować poważnie"
Od powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki minęły już ponad dwa tygodnie. Przypomnijmy, że były premier przejął obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.
Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz opublikował na swoim kanale You Tube wideolist, w którym zwrócił się bezpośrednio do byłego premiera. Dziennikarz stwierdził, że chce potraktować poważnie sprawę jego powrotu.
Ziemkiewicz podkreślił, że w związku z tym ma do Donalda Tuska trzy fundamentalne pytania. Publicysta dodał, że do tej pory lider PO nie poruszył żadnego z tych tematów.
– Ten powrót postanowiłem uznać za jakąś zmianę, czy szansę na zmianę. Nawet jeżeli wszyscy wiemy, że to żadna zmiana, tylko powrót do przeszłości – mówi na opublikowanym nagraniu.
Co z kolonizacją?
W swoim nagraniu Ziemkiewicz podkreślił, że w ciągu ostatnich 30 lat polska gospodarka wiele zyskała. Polacy uwierzyli w opowieść o wolnym rynku, zmierzyli się z Unią Europejską i okazało się, że na wielu polach są w stanie konkurować, a nawet wygrywać z zachodnimi przedsiębiorcami.
– Zdominowaliśmy transport samochodowy. Kiedy okazało się, że jesteśmy od nich lepsi, to UE użyła przeciwko nam dyrektywy o pracownikach delegowanych. A kiedy to nie wystarczyło, by do końca zniszczyć branżę będącą naszym sukcesem, to UE zapowiada objęcie transportu samochodowego limitami CO2, co oznacza naszą kompletną ruinę – mówił.
Podkreślił,, że to nie jedyny tego typu przykład, bo podobnie pomyślana jest choćby polityka rolna, która ma zakazać chowu klatkowego, w którym Polacy są silni.
– Co ma pan do powiedzenia na temat tej kolonizacji? Co ma pan do powiedzenia na temat Zielonego Ładu? Na pewno pan wie, jaki jest sens tego Zielonego Ładu – mówił Ziemkiewicz.
Publicysta podkreślił, że ta kolonizacja jest zniszczeniem sukcesu polskiej gospodarki i jeżeli zostaną przeprowadzone dyrektywy Timmermansa to "jest po nas". Ziemkiewicz wskazał, że rząd PiS skapitulował w tej kwestii, co otwiera przed Tuskiem pewną szansę. – Chcę usłyszeć tu poważne wypowiedzi. Czy pan zamierza Polski bronić, czy jest pan namiestnikiem kolonizatorów? – pytał.
Demografia i państwo
Drugą kwestią, jaką podniósł Ziemkiewicz jest katastrofa demograficzna oraz imigracji. – Rozwój wymaga imigracji, co pan zamierza zrobić z tą imigracją? Można wpuścić ich na dziko, czy też ma pan jakiś pomysł? – dopytywał.
Trzecia kwestia poruszona przez Ziemkiewicza dotyczy natomiast tego, jak Tusk wyobraża sobie rządzenie państwem po ewentualnym odzyskaniu władzy.
– Już się nie da balansować na szczycie piramidy rozmaitych układów. Ja słyszę jedynie, "żeby było tak jak było". Czy pan zamierza w ogóle coś zmieniać? Co pan zamierza zrobić z systemem sądowniczym? Chce pan wrócić do sytuacji, gdy KRS wybierali prezesi sądów, a prezesów wybierało KRS i mieliśmy państwo w państwie? – dopytywał.
Zaproszenie do debaty
– Traktuję pana poważnie i żądam poważnym odpowiedzi, a nie opowieści, że PiS jest winien ocieplenia klimatu, powodzi i tego że ludzie nie chodzą do kościoła – podkreślił.
Jednocześnie Ziemkiewicz wystosował zaproszenie do Donalda Tuska. – Jeżeli pan naprawdę chce z kimś debatować, to ja skromny pisarz służę i zapraszam. Jeśli zechce pan powiedzieć po co trzeba odsunąć PiS od władzy, to proszę bardzo zaproszenie jest otwarte – mówił.